dr Agnieszka Grabowska-Toś

radca prawny

Radca prawny, doktor nauk prawnych. Specjalizuje się w obsłudze procesów inwestycyjnych, że szczególnym uwzględnieniem inwestycji deweloperskich.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się!

Solidarna odpowiedzialność dewelopera i generalnego wykonawcy

Agnieszka Grabowska-Toś19 maja 2015Komentarze (0)

IMG_8526_2Szanowni Czytelnicy!

Dzisiaj trochę podstaw cywilistyki, przydatnej zwłaszcza tym deweloperom, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki na placu budowy. Ci z Państwa, którzy są już zaprawieni w bojach z generalnymi wykonawcami i podwykonawcami,  zapewne doskonale znają treść art. 6471  Kodeksu cywilnego, który ustanawia solidarną odpowiedzialność inwestora (dewelopera) i generalnego wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcom.

Pobieżna lektura powołanego przepisu może prowadzić do mylnego wniosku, że zasada solidarnej odpowiedzialności dewelopera za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy dotyczy tylko tych podwykonawców, co do których deweloper wyraził zgodę na zawarcie umowy. Może się wydawać, że do wyrażenia zgody  (wprost lub w sposób milczący przez brak odpowiedzi) konieczne jest, aby generalny wykonawca  poinformował dewelopera o fakcie zawarcia umowy, przesyłając mu umowę z podwykonawcą lub jej projekt.

Innymi słowy, można niesłusznie pomyśleć – podwykonawca nie został mi zgłoszony, nie dostałem umowy do akceptacji – nie mam problemu.

Niestety w prawie, na ogół nic nie jest takie proste, jak się wydaje.

Zgoda inwestora (dewelopera) może być wyrażona przez każde zachowanie, które ujawnia ją w sposób dostateczny i fakt przedstawienia (bądź nieprzedstawienia) deweloperowi przez generalnego wykonawcę umowy z podwykonawcą, nie ma dla powstania solidarnej odpowiedzialności dewelopera żadnego znaczenia.

Dla przyjęcia, że deweloper wyraził zgodę na zawarcie umowy między generalnym wykonawcą, a podwykonawcą wystarczające jest, że deweloper toleruje obecność podwykonawcy na placu budowy, podwykonawca dokona wpisu w dzienniku budowy, uczestniczy w naradzie z udziałem dewelopera itp.

Wniosek z tego taki, że deweloper musi mieć dobrze przygotowaną umowę o roboty budowlane z generalnym wykonawcą i wiedzieć, kto pracuje na jego budowie. W przeciwnym razie, może spotkać go przykra niespodzianka, gdy po wypłacie całości należnego wynagrodzenia generalnemu wykonawcy okaże się, że jeden z podwykonawców, który nie był „formalnie” zgłoszony, przyjdzie do niego po pieniądze.

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu.

Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

dr Agnieszka Grabowska-Toś

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radców Prawnych Kania Stachura Toś w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radców Prawnych Kania Stachura Toś w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: