dr Agnieszka Grabowska-Toś

radca prawny

Radca prawny, doktor nauk prawnych. Specjalizuje się w obsłudze procesów inwestycyjnych, że szczególnym uwzględnieniem inwestycji deweloperskich.
[Więcej >>>]

Skontaktuj się!

Specustawa mieszkaniowa podpisana

Agnieszka Grabowska-Toś04 sierpnia 2018Komentarze (0)

 

Kiedy ja, jak co roku, odpoczywam na Mazurach, Prezydent RP nie próżnuje. Właśnie podpisał tak zwaną specustawę mieszkaniową. Jak wszyscy wiemy, o tej ustawie już od dłuższego czasu było głośno w mediach. Nieprzychylne deweloperom gremia grzmiały, że to ustawa napisana pod kątem interesów deweloperów, że faworyzuje branżę deweloperską. Niektórzy nawet zaczęli nazywać ją Lex deweloper twierdząc, że skorzystają  na niej wyłącznie deweloperzy.

Czy tak jest faktycznie? Czy specustawa mieszkaniowa to rzeczywiście lex deweloper?

W przerwie od plażowania, bo pogoda w tym roku wyjątkowo nas rozpieszcza, a temperatura wody w jeziorze (25 stopni) sprzyja szaleństwom wodnym, postanowiłam przyjrzeć się dokładnie, co ostatecznie wyszło spod „pióra” naszego ustawodawcy. Byłam ciekawa, czy po tym całym larum, jakie podniosły różne środowiska przeciwne deweloperom, Ministerstwo odeszło od pierwotnych rozwiązań, które rzeczywiście, w wielu przypadkach były korzystne dla deweloperów i faktycznie mogły uprościć i przyspieszyć proces realizacji inwestycji deweloperskich. Chciałam przekonać się, ile prawdy jest w tych wszystkich nagłówkach, które zaraz po tym, jak PAD podpisał ustawę, znowu pojawiły się w prasie: „Specustawa PIS faworyzuje deweloperów.”

Po lekturze zarówno ustawy, jak i uzasadnienia, nam wrażenie, że niektórzy autorzy tych najnowszych publikacji o specustawie, czytali zupełnie inną ustawę niż ta, która została uchwalona przez parlament i podpisana przez Prezydenta. Obecny jej kształt daleki jest bowiem od pierwotnych rozwiązań, które na pewno mogłyby znacznie ułatwić realizację inwestycji deweloperskich. A szkoda!

Z całą pewnością można wiele o tej ustawie powiedzieć, ale bynajmniej nie to, że jakoś szczególnie uprzywilejowuje deweloperów. Wręcz przeciwnie – wymogi, jakie specustawa mieszkaniowa stawia deweloperom, a których dotychczas  nie musieli spełniać wskazują, że w praktyce mogą oni bardzo rzadko korzystać z  jej rozwiązań.

Ja osobiście mam wiele wątpliwości, czy rzeczywiście warto będzie realizować inwestycje przy wykorzystaniu ścieżki prawnej, jaką przewiduje specustawa. Może bowiem okazać się, że w rzeczywistości o wiele łatwiej będzie uzyskać decyzję WZ, czy pozwolenie na budowę, niż pozytywną uchwałę Rady Gminy/Miasta zezwalającą na lokalizację inwestycji. Zgodnie bowiem z ustawą, żadna inwestycja realizowana w trybie specustawy, nie powstanie bez zgody lokalnego samorządu wyrażonej właśnie w formie uchwały.

Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. O szczegółach postaram się napisać zaraz po powrocie z urlopu.😀

A tymczasem – wszystkim odpoczywającym życzę odrobiny chłodu w te upalne dni i takich pięknych zachodów słońca😀

.

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu.

Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radców Prawnych Kania Stachura Toś w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Radców Prawnych Kania Stachura Toś w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: