Dzisiaj kilka słów na temat – ktoś może powie – lekko trącący już myszką, ale ponieważ jest to temat dla deweloperów bolesny, postanowiłam Państwu o nim napisać.
Mowa o zmianie kodeksu cywilnego, która nastąpiła w grudniu 2014 roku, a konkretnie o wydłużeniu terminu rękojmi za wady fizyczne budynku i znajdujących się w nim lokali mieszkalnych.
Jak już zapewne Państwo wiecie, w świetle obecnie obowiązującego prawa, sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi za wady fizyczne nieruchomości, jeżeli wada zostanie stwierdzona przed upływem pięciu lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Termin wygaśnięcia uprawnień z tytułu rękojmi -w przypadku wad nieruchomości – wydłużono więc o dwa lata. Proszę zwrócić uwagę, że ustawodawca nie mówi już o wadach budynku, tylko o wadach nieruchomości – wszystkich, zarówno gruntowych, jak i lokalowych.
Czy jest to duży problem dla deweloperów?
Przez pewien czas, jeszcze z pewnością tak, w szczególności dla tych, którzy zawierali umowy z generalnym wykonawcą inwestycji wtedy, gdy obowiązywał trzyletni okres rękojmi. Jak wiadomo, proces inwestycyjny od chwili wbicia przysłowiowej łopaty w ziemię trwa średnio 16-20 miesięcy. Jak obserwuję na własnym „podwórku”, deweloperzy, którzy rozpoczynali inwestycję przed zmianą przepisów kodeksu cywilnego, najczęściej zawierali umowy o roboty budowlane z generalnymi wykonawcami, w których rękojmia i/lub gwarancja za wady wynosiła 3 lata.
Przepisy przejściowe ustawy, która wprowadzała zmianę w kodeksie cywilnym stanowią, że do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe. Oznacza to, że po zmianie przepisów, odpowiedzialność deweloperów względem nabywcy z tytułu rękojmi za wady mieszkania, które sprzedali po 24 grudnia 2014 roku wynosić będzie 5 lat (odpowiedzialność z rękojmi powstaje dopiero z chwilą sprzedaży, a nie zawarcia umowy deweloperskiej), natomiast odpowiedzialność generalnego wykonawcy z reguły wygaśnie już po trzech latach od dnia dokonania odbioru końcowego budynku.
Czy można coś z tym jeszcze zrobić?
Cóż, może generalni wykonawcy zachęceni perspektywą współpracy przy następnej inwestycji, będą skłonni zmienić umowy i wydłużyć swoją odpowiedzialność w stosunku do dewelopera za wady fizyczne budynku. W każdym razie próbować zawsze warto…
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam Szanowna Pani
Co w przypadku dewelopera jeżeli okazuje się że wady budynku były ukryte bo się okazało ze deweloper dopuścił się samowoli budowlanej czy tutaj obowiązuje zasada rękojmi i jest jakiś upływający termin.
Pozdrawiam serdecznie Andrzej
Witam Panie Andrzeju.
Jeśli została zawarta umowa sprzedaży lokalu, a następnie okazało się, że wybudowany budynek stanowi samowolę budowlaną, to oczywiście w takim przypadku przysługują nabywcy roszczenia z tytułu rękojmi. Okres obowiązywania rękojmi będzie uzależniony od tego, czy umowa sprzedaży została zawarta przed wejściem w życie zmiany przepisów kodeksu cywilnego, o której pisałam w tym wpisie na blogu, czy po wejściu w życie.
Pozdrawiam serdecznie!
Szanowna Pani,
Dwa lata temu kupiłem mieszkanie u dewelopera. Teraz okazało się, że zostało zniszczone przez zalanie spowodowane błędem wykonawcy (brak izolacji rur c.o. nie został zauważony przez dewelopera i jego inspektora nadzoru). Co można zrobić? Czy mogę żądać nowego mieszkania lub zwrotu pieniędzy? Nikt już nie kupi ode mnie takiego mieszkania, nawet po wysuszeniu. Deweloper zasłania się błędami wykonawcy, ten z kolei odsyła do podwykonawcy. Nikt nie chce podjąć się też koniecznego (ale b. drogiego) suszenia nie tylko mieszkania (parter) ale i fundamentów budynku. A mieszkanie niszczeje, zaraz będzie grzyb itp.
Z góry dziękuję za wskazówki i pomoc.
Paweł Tomaszewski