Już dawno lektura starych dokumentów nie wzbudziła we mnie takich emocji. Ktoś powie: dokumenty urzędowe i emocje? Przecież to niemożliwe! A jednak… Zaczęło się bardzo nudno. Musiałam przeanalizować całą masę dokumentów z lat 50-tych i 60-tych. Jeden z deweloperów zainteresował się bowiem nieruchomością, która została wywłaszczona na cele budowy szkoły. Jednak cel wywłaszczenia nigdy nie […]