Dzisiaj temat „rzeka” – cel użytkowania wieczystego, a inwestycje deweloperskie. Wątek, który dzisiaj poruszę dotyczy problemów, z jakimi borykają się krakowscy deweloperzy, traktowani przez lokalne władze czasami jako zło konieczne, od którego trzeba wyciągnąć ile się da, nim cokolwiek pozwoli się mu wybudować.
W 2009 roku została zmieniona uchwała Rady Miasta Krakowa w sprawie zasad gospodarowania nieruchomościami Gminy Miejskiej Kraków. Uchwała przewidziała możliwość zmiany celu na jaki oddano nieruchomość w użytkowanie wieczyste (co miało umożliwić deweloperom zabudowę w zgodzie z prawem) oraz wprowadziła opłaty od deweloperów za zmianę celu. Analogiczna regulacja została wprowadzona przez Prezydenta w odniesieniu do nieruchomości Skarbu Państwa.
Nie chcę się dzisiaj rozwodzić na temat zgodności z prawem tej uchwały, czy też wysokości opłaty- do tych zagadnień z pewnością jeszcze wielokrotnie wrócę.
Dziś o czymś, co jest nieco mniej oczywiste.
Mianowicie, w uchwale zapisano, że opłaty za zmianę celu użytkowania wieczystego nie pobiera się jeżeli wniosek o zmianę celu został złożony w związku z uchwaleniem, bądź zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wydawać by się więc mogło, że jeżeli na danym terenie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, to deweloper nie musiał obawiać się nałożenia opłaty za zmianę celu. Deweloper składał wniosek o zmianę celu, bowiem plan zezwalał mu tylko na określoną zabudowę i innej zrealizować nie mógł. Wniosek o zmianę celu użytkowania był więc składany w związku z uchwaleniem lub zmianą planu.
Taka interpretacja wydawała się w pełni uprawniona bowiem, uchwała Rady Miasta (i analogicznie zarządzenie Prezydenta) nie precyzuje, w żaden sposób co oznacza, że zmiana celu dokonywana jest „w związku z uchwaleniem planu”.
Jednakże, jak miałam ostatnio okazję przekonać się, Miasto w różny sposób interpretuje zapis tej uchwały i szczegółowo bada, czy aby na pewno zmiana jest dokonywana „w związku z uchwaleniem planu”. Trudno przy tym wskazać, jakie obiektywne przesłanki pozwalają przyjąć, że wniosek o zmianę celu złożono w związku lub bez związku z uchwaleniem planu. Czas, jaki minął między uchwaleniem planu, a złożeniem wniosku? Zmiana właściciela nieruchomości?
Trudno dociec.
Zdaje się przy tym nie mieć żadnego znaczenia fakt, że użytkownik wieczysty nie może zagospodarować nieruchomości w inny sposób, niż wskazany w planie np. realizując cel, na jaki oddano nieruchomość w użytkowanie wieczyste.
Reasumując – absurd goni absurd. Nałożenie na deweloperów za wszelką cenę jednorazowej opłaty za zmianę celu użytkowania wieczystego wydaje się jedynym pomysłem na czerpanie przez Miasto korzyści z rozwijającego się rynku mieszkaniowego. Cóż, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że jest to pójście przez Miasto na łatwiznę, która przynosi mieszkańcom więcej szkody, niż pożytku.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Agnieszko, gratuluję znakomitego pomysłu! Pewnie w niedługim czasie każdy deweloper będzie zaczynał i kończył dzień od wejścia na Twojego bloga:)
Na pewno!
ja już śledzę bloga Pani Mecenas 🙂
Honorata
Pani Honorato! bardzo mnie to cieszy:)
Serdecznie Panią pozdrawiam!